Przez 8 dni była uwięziona na lotnisku. A wszystko przez... 30 dolarów

Chyba każdy klient tanich linii lotniczych cierpiał z powodu dodatkowych opłat. Ale ta pani miała wyjątkowego pecha.

55-letnia Teri Weissinger spędziła 8 dni uwięziona na lotnisku w Kalifornii. Dlaczego?

Kobieta miała przy sobie tylko 30 dolarów . Nie wiedziała, że opłata bagażowa wynosi 60 dolarów. Linie US Airways nie pozwoliły jej wsiąść na pokład samolotu, mimo, że Teri obiecała uregulować zaległości po wylądowaniu w Idaho.

Latałam na tej trasie bardzo często, nie wiedziałam o wprowadzeniu nowych opłat - tłumaczyła kobieta

Teri próbowała dodzwonić się do przyjaciół i rodziny, ale nikt nie odbierał. W międzyczasie jej samolot odleciał i dowiedziała się, że będzie musiała zapłacić dodatkowe 150 dolarów za przebukowanie biletu. Zrezygnowana kobieta postanowiła spędzić noc na lotnisku.

ZOBACZ ZDJĘCIA TERI NA LOTNISKU >>>

Ranek przyniósł nową porcję absurdów. Pracownicy lotniska, których Teri poprosiła o pomoc, zagrozili jej... aresztem za włóczęgostwo .

Teri wreszcie udało się znaleźć sojuszników. Kobieta skontaktowała się z pobliskim kościołem. Wierni uzbierali 210 dolarów, dzieki którym mogła wreszcie polecieć do Idaho. Kobieta spędziła na lotnisku 8 dni i była szczęśliwa, że jej koszmar wreszcie się skończył

Jestem wykończona. Nie miałam pieniędzy, więc żywiłam się głównie mieszanką studencką. To było jak wyjazd pod namiot, tylko bez jakiegokolwiek potrzebnego sprzętu - podsumowała.
 

Top 5 ekstremalnych lądowań [WIDEO] >>