Zalegał w muzeum Royal College of Surgeons' od lat. Wszyscy mówili o nim "palec yeti", ale czym jest naprawdę? Teraz, pół wieku po sprowadzeniu tajemniczego palca do muzeum, poznaliśmy wreszcie prawdę o nim.
Niestety, wyniki analizy DNA nie wprawiły nikogo w osłupienie - okazało się, że palec należał do człowieka. Rob Ogden, jeden z naukowców, którzy badali kości powiedział:
To nie było zbyt zaskakujące, ale trochę się zawiedliśmy, że nie odkryliśmy czegoś zupełnie nowego.
Pochodzenie palca może nie robi wrażenia, ale historia jego dość interesująca. W 1957 r. amerykański podróżnik i przedsiębiorca Tom Slick natrafił w nepalskiej świątyni na cenny artefakt nazywany ręką Człowieka Śniegu.
Dwa lata później Peter Byrne wykradł kości palca z ręki, zastępując je ludzkimi. Potem aktor James Stewart przemycił palec do Anglii. Ukrył go w walizce z bielizną swojej żony.
Palec trafił niedługo później w ręce profesora Osmana Hilla, który orzekł, że z całą pewnością nie należy do człowieka. Hill przekazał swoje zbiory muzeum Royal College of Surgeons, ale dopiero teraz ktoś wpadł na to, żeby zweryfikować ocenę profesora.