Ale co z jej pracą? Do tej pory Donna zarabiała prowadząc stronę internetową, na której "feedersi", czyli wielbiciele tuczenia kobiet za opłatą mogli popatrzeć, jak je. Abonament wykupiło ponad 7000 użytkowników.
Donna nie ma jeszcze pomysłu na to, czym się teraz zajmie. Ma za to konkretny plan pracy nad swoją sylwetką. Jeszcze niedawno ważyła ponad 300 kg i starała się "dobić" do 450 kg, żeby zdobyć tytuł najcięższej kobiety świata.
Teraz dzięki ćwiczeniom i zdrowszej diecie udało jej się zrzucić już 38 kg. Postanowienie noworoczne Donny? W przyszłym roku chce zrzucić ponad 130 kg.