Zakaz wstępu do USA za żart o Marilyn Monroe na Twitterze. Co napisał?

Po wylądowaniu w Los Angeles dwójka brytyjskich turystów trafiła do aresztu. Za żart o Marilyn Monroe i chęć imprezowania w Los Angeles.

Przyjazd Leigha Van Bryana i Emily Bunting został przez amerykańskie służby potraktowany jako zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego. A wszystko przez wpis Leigha na Twitterze, który zapowiedział znajomym, że wybiera się na wycieczkę do Hollywood: ''Wolny tydzień, chętni na ploty zanim wyjadę i zniszczę Amerykę?''

W innym poście zacytował popularną kreskówkę ''Family Guy'': ''Już trzeci tydzień w LA wkurzamy ludzi na Hollywood Blvd i wykopujemy Marilyn Monroe!''

''Wolny tydzień, chętni na ploty zanim wyjadę i zniszczę Amerykę?''''Wolny tydzień, chętni na ploty zanim wyjadę i zniszczę Amerykę?'' Fot. za Twitter To wystarczyło, żeby parą turystów zainteresował się Amerykański Departament Bezpieczeństwa. Choć zapewniali, że w brytyjskim slangu ''destroy'' znaczy tyle co ''imprezować'' , turystów zatrzymano jako podejrzanych o popełnienie przestępstwa i przetrząśnięto ich bagaże w poszukiwaniu szpadli, przydatnych do kopania na cmentarzach.

- Urzędnicy powiedzieli nam, że nie wpuszczą nas do kraju przez tweety Leigha. Pytali nas, dlaczego chcemy zniszczyć Amerykę, a my musieliśmy im tłumaczyć, że chodziło o imprezowanie. Prawie wybuchłam śmiechem, kiedy zapytali, czy miałam być czujką podczas wykopywania zwłok Marilyn Monroe - opowiedziała o przesłuchaniu Emily.

Następnie Leigh i Emily trafili do jednej celi z handlarzami narkotyków. Wypuszczono ich po dwunastu godzinach, ale nie dane im było rozpocząć imprezowania w Los Angeles - zostali wydaleni z kraju. Jeśli ponownie będą chcieli udać się na wycieczkę do USA, będą musieli ubiegać się o wizy.

W uzasadnieniu Emily przeczytała: ''Podróżowała Pani z Leighem Ban Bryanem, który prawdopodobnie przyjechał do USA z intencją popełnienia przestępstwa''.

Najlepsze POLSKIE memy o ACTA. "ACTA wie, że paczysz" [ZOBACZ] >>

Więcej o: