Włochaty mamut nagrany na Syberii. Prehistoryczna bestia wróciła? [WIDEO]

Szok i niedowierzanie! W sieci pojawiło się wideo mamuta włochatego przechodzącego przez rzekę na Syberii. Podobno zostało nakręcone zeszłego lata przez rosyjskiego inżyniera w Czukockim Okręgu Autonomicznym.

Ciężko w to uwierzyć? Owszem, i to nie tylko nam. Nawet słynny brytyjski brukowiec "The Sun" poddaje prawdziwość tego nagrania w wątpliwość.

Po pierwsze - wideo jest podejrzanie krótkie. Oryginał ma zaledwie dziesięć sekund. Czemu? Czyżby inżynier nie był zainteresowany pojawieniem się wymarłego zwierzęcia?

Po drugie - woda na filmiku zachowuje się dość dziwnie. Może to wskazywać na edycję nagrania w programie komputerowym.

Po trzecie - skoro mamuta nagrano w zeszłym roku, czemu "ujawniono" go dopiero teraz?

Po czwarte - czemu prawa do filmiku rości sobie Michael Cohen, znany z pisania o UFO i zjawiskach paranormalnych..?

 

Ciężko powiedzieć o co w tym wszystkim chodzi, jednak najprawdopodobniej film został spreparowany, aby rozreklamować Cohena. On sam - oczywiście - już wypowiedział się na temat rzekomego pojawienia się mamuta:

"Plotki mówiące o mamutach ukrywających się w syberyjskiej tajdze pojawiają się od dziesięcioleci. Widywano je już wcześniej. To ogromny, dziewiczy teren którego praktycznie nie znamy. Mamuty mogły tam przetrwać"

My trochę w to wątpimy, i podzielamy opinię większości internautów, którzy twierdzą, że to po prostu starannie przygotowana podpucha.

Słynne czarno-białe zdjęcia w kolorze. Niesamowite prace Sanny Dullaway [ZDJĘCIA] >> Olbrzym w armii Korei Północnej. Co robi na pogrzebie Kim Dzong Ila? >>

Więcej o: