Emer goliła się od czternastego życia, poddając swoje ciało społecznym oczekiwaniom. Teraz chce je podważyć lub zmienić.
- Zaczęłam badać moje relacje z własnym ciałem i owłosieniem. Czemu myślałam, że muszę się golić? Wróciłam myślą do chwili, kiedy ogoliłam się po raz pierwszy w wieku 14 lat. Nie zadawałam sobie pytania: ''zrobić to, czy nie?''. Po prostu wiedziałam, że tak trzeba - powiedziała podczas śniadaniowego programu w brytyjskiej telewizji.
Na sofie obok panny O'Toole posadzono właścicielkę salonu kosmetycznego Michelle Devine. Była zniesmaczona, choć podziwiała pewność siebie swojej rozmówczyni. Argumenty O'Toole do niej nie trafiały.
- Depilacja sprawia, że czuje się kobieco. Nie mam męża ani chłopaka, robię to dla siebie - przekonywała Devine.
W trakcie programu telewidzowie mogli wziąć udział w sondzie, odpowiadając na pytanie: "Bez włosów, czy bez zmartwień?''. 80% głosujących opowiedziało się za depilacją. A jakie Wy macie zdanie?