W samolocie linii Delta Airlines, który leciał z Holandii do Stanów Zjednoczonych podano pasażerom kanapki z indykiem. Dla niektórych uczestników lotu ten posiłek mógł się skończyć tragicznie - okazało się, że do sześciu kanapek ktoś włożył igły .
Na szczęście nikt z pasażerów nie ucierpiał poważnie, a obsługa szybko wymieniła feralne kanapki na pizzę. Wszystkich jednak nurtowało pytanie, kto mógł wpaść na tak niebezpieczny pomysł?
Przedstawiciele Gate Gourmet (firmy, która dostarczyła na pokład kanapki) zapewniają, że przykładają dużą wagę do jakości swoich produktów i nigdy wcześniej nie otrzymywali podobnych skarg.
Firma zapowiedziała wewnętrzne śledztwo, ale sprawę uznano za tak poważną, że ma zająć się nią także FBI.
Sprawdź,czy jesteś lemingiem [QUIZ] >>
Wpadka księżnej Belgii. Założyła szpilki na spotkanie z cesarzem. Bardzo zły pomysł>>