Zwłoki owadów zalegają na ulicach, ale to akurat jest najmniejszym problemem, bo można je szybko sprzątnąć. Niestety spora część owadów żyje w ścianach i izolacjach domów. Jest ich tyle, że rozkładając się wydzielają intensywny i zdecydowanie nieprzyjemny zapach, który przeszkadza mieszkańcom.
Fred Huffman, entomolog, który zajmuje się badanie chrząszczy twierdzi, że za ich nagłe i masowe pojawienie się w Waco odpowiada wyjątkowo łagodna zima, która sprawiła, że owady pojawiły się wcześniej i mogły intensywniej rozmnażać.
Biednych Teksańczyków może pocieszyć fakt, że specjaliści z departamentu zdrowia ocenili, że martwe świerszcze nie stanowią zagrożenia dla zdrowia mieszkańców.