Testy odbyły się w Shanxi, a przedstawiciele linii lotniczych nie mieli żadnej skomplikowanej aparatury, tylko osobiście obwąchiwali swoich przyszłych pilotów. Szansę na pracę mieli tylko ci, których ciało nie wydzielało żadnego nieprzyjemnego zapachu.
Rekrutujący tłumaczyli, że to ważne badanie, gdyż piloci pracują bezpośrednio z klientami.
Żaden z pasażerów nie chce czuć zapachu potu pilotów - tłumaczy jeden z rekrutujących - a jeśli kandydaci zdadzą ten test, będziemy wiedzieli, że nie zaczną się brzydko pocić w kabinie.
Testu obwąchiwania nie zdał tylko jeden pechowiec. Choć inne, mogłoby się wydawać, że ważniejsze sprawdziany zdał celująco, kariera pilota linii Hainan została przed nim zamknięta.