Na siedzeniu pasażera mężczyzna przewoził laptopa, drukarkę, ładowarkę samochodową, dwa telefony komórkowe oraz nawigację wraz z odbiornikiem GPS.
Mobilne biuro fot. DPA/ Polizei Saarbrücken
Zaskoczeni policjanci wypisali mu mandat w wysokości 120 euro. Powodem było przekroczenie dozwolonej prędkości o 30 km/h. Pouczyli go także, aby nie próbował używać swojego bogatego wyposażenia biurowego w trakcie jazdy, ponieważ może się to skończyć dużo surowszą karą.
Odcinek autostrady, na którym złapano biznesmena, objęty był ograniczeniem prędkości do 100 km/h.