Niemcy przecierali oczy ze zdumienia. Pijany kierowca jechał samochodem przerobionym na...

Ludzka pomysłowość nie przestanie nas zadziwiać. Wydawało się, że widzieliśmy już najgorzej stuningowane samochody, ale zawsze może być jeszcze dziwniej. Niemiecka policja zatrzymała pijanego kierowce, który prowadził auto przerobione na jeżdżący basen.

Funkcjonariusze zauważyli nietypowy pojazd gdy jechał przez miasto Eibenstock w południowej Saksonii. Zdziwieni policjanci zatrzymali grupę pijanych imprezowiczów, którzy poruszali się samochodem wypełnionym po brzegi wodą.

- To najdziwniej przerobiony samochód jaki w życiu widziałem. BMW bez dachu, bez tablic rejestracyjnych, z drewnianym obiciem i sztucznymi, plastikowymi kwiatami. Na dodatek wypełniony wodą - powiedział dziennikarzom policjant.

Oprócz kierowcy, w samochodzie znajdowało się 3 mężczyzn. Dwóch korzystało z basenu, a trzeci siedział na krawędzi pojazdu mocząc nogi w wodzie. Według policji wyglądali na nietrzeźwych. Kierowca został aresztowany za podejrzenie jazdy po alkoholu oraz kierowanie autem niezarejestrowanym i nieubezpieczonym.

Według funkcjonariuszy właściciel sam udoskonalił swój samochód. Najpierw wyjął z niego niepotrzebny sprzęt i uszczelnił auto, po czym zalał je wodą. Pojazd miał tylko jeden funkcjonujący bieg, ale mógł jechać nawet 25 kilometrów na godzinę.

Więcej o: