Do odkrycia doszło w chorwackim mieście Medimurje. Przy okazji prac na cmentarzu natrafiono na dziwną bryłę. Po wykopaniu okazało się, że wygląda bardzo nietypowo, w dotyku przypomina miękką gumę i na dodatek pachnie jak męska woda kolońska.
Burmistrz miasta, Ivan Stefic, powiedział lokalnemu tabloidowi, że na cmentarzu odkryto ''głowę kosmity''. Chce również, żeby naukowcy ocenili tajemnicze znalezisko.
Wiem że to brzmi bardzo dziwnie, ale nie możemy myśleć o jakimkolwiek bardziej racjonalnym wyjaśnieniu - powiedział Stefic w rozmowie z dziennikarzami
Jednak internauci studzą zapał burmistrza. Bloger Henry Paterson sugeruje, że ''głowa'' jest najprawdopodobniej jakimś fabrycznym odpadem, albo kawałkiem dziwnie wyglądającego korzenia.
Korzenie drzew mogą często przypominać w dotyku coś gąbczastego, szczególnie gdy ziemia jest mokra, bo wtedy korzeń nasiąka wodą. W końcu to jego zadanie, żeby przekazywać drzewu wodę z gleby - napisał Paterson.
Sami nie mamy zdania na ten temat. Możemy tylko podziwiać entuzjazm burmistrza w próbach znalezienia dowodu na istnienie życia pozaziemskiego. Chyba nieprzypadkowo ta wiadomość zbiegła się z informacją, że Strefa 51 jednak istnieje.
Jeszcze trochę dziwnych informacji? Sprawdźcie naszą stronę na Facebooku >>>