Rolnik spod Nidzicy przygarnął bezpańskiego psa. Ale to nie był pies

Pewien rolnik przygarnął bezpańskiego psa. Spodziewał się, że znajdzie przyjaciela na całe życie, ale okazało się, że jego nowy pupil nie jest psem domowym, tylko młodym wilkiem.

Mężczyzna znalazł zwierzaka na progu swojego domu. "Pies" wyglądał na zmęczonego i zmarzniętego, więc rolnik postanowił go przygarnąć. Jednak kilka dni później pupil zaczął robić się niespokojny i w końcu ugryzł swojego dobroczyńcę w rękę. Ten skontaktował się z weterynarzem, aby zbadał, czy zwierzę nie jest chore na wściekliznę.

Weterynarz odkrył jednak, że jego nowy przyjaciel to nie pies domowy, a czteromiesięczny wilk. Ostatecznie pupil trafił na obserwację. Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Olsztynie będzie próbowała teraz odnaleźć jego watahę i wypuścić go z powrotem w dzicz. Jeżeli się to nie uda, młody trafi najpewniej do ogrodu zoologicznego.

Rolnik o dobrym sercu powiedział, że od początku ze zwierzęciem coś było nie tak. Zdarzało mu się siadać i wyć. Nie skojarzył jednak, że jego nowy "pies" może być w rzeczywistości wilkiem.

Mamy swoją stronę na Facebooku. Można tam znaleźć więcej dziwnych historii >>