Nowy oficjalny plakat "Gry o Tron" zawiera bardzo, ale to bardzo wielki spoiler

Fani serialu (zwłaszcza ci, którzy jeszcze nie dokończyli 5. sezonu), zastanówcie się dobrze zanim przeczytacie ten tekst!

Spodobało Ci się?

George R.R. Martin, autor literackiego pierwowzoru"Gry o Tron", znany jest z beztroskiego uśmiercania swoich bohaterów. Twórcy serialu, choć wprowadzili wiele zmian do fabuły sagi, pozostali wierni temu podejściu.

Na ekranie trup ściele się więc równie gęsto, co w powieściach Martina, a widzowie wiedzą, że nie warto zbytnio przywiązywać się do lubianych postaci.

Większość fanów serii była przekonana, że okrutny los spotkał także jednego z głównych bohaterów "GoT", Jona Snowa. Przypomnijmy: w ostatnim odcinku 5. sezonu Jon zostaje zwabiony w zasadzkę i przebity mieczami braci z Nocnej Straży, którzy uważają go za zdrajcę.

Wydawać by się mogło, że z takiej sytuacji nie sposób wyjść żywcem. Ale najnowszy plakat "GoT", zamieszczony właśnie na oficjalnym fanpage'u serialu, daje wielbicielom przystojnego Lorda Dowódcy nadzieję. Widnieje na nim bowiem nie kto inny, a Jon Snow. Trochę poobijany, ale żywy:

Czy to znaczy, że w kolejnym sezonie znów zobaczymy Kita Haringtona? Niestety, na odpowiedź trzeba będzie poczekać aż do kwietnia.

A teraz sprawdź, jak długo przeżyłbyś w Westeros w naszym teście: