Wiecie jak powstają góry lodowe? Świadkami właśnie takiego wydarzenia byli turyści obecni na wycieczce po argentyńskim parku narodowym Los Glaciares.
Płynęli katamaranem wzdłuż lodowca Upsala, kiedy ze ściany lodu oddzielił się masywny fragment. Bryła z wielkim hukiem wpadła do wody, po czym ''przewróciła się'' tam, ukazując część, która wcześniej znajdowała się pod powierzchnią.
Fachowo to zjawisko określa się jako ''cielenie lodowców''. Polega ono na tym, że oddzielające się od lodowców fragmenty tworzą góry lodowe.
Ten proces przebiega zawsze trochę inaczej w zależności od lodowca. Znaczenie tutaj mają takie czynniki jak temperatura, a co za tym idzie wytrzymałość lodu, stopień jego spękania czy prędkości zsuwania się. Ważne jest też, czy brzeg lodowy jest oparty o dno, czy pływający.
Do tego zjawiska dochodzi sezonowo, najłatwiej je zaobserwować pod koniec lata - szczególnie w przypadku lodowca Upsala. Jest on szeroko znany, ponieważ jego regresja postępuje niezmiennie od lat. A od 2008 roku przyspieszyła jeszcze bardziej.
Lodowiec Upsala jest częścią tak zwanego Lądolodu Patagońskiego Południowego, który jest największym fragmentem lądolodu, z wyłączeniem Antarktydy i Grenlandii. Ma około 350 km długości, a Upsala jest jednym z największych z jego bocznych lodowców. Ma około 900 km kwadratowych i długość 60 km, co w związku z ciągłym topnieniem się zmienia.