Wicepremier Przemysław Gosiewski weźmie udział w pierwszym światowym zjeździe rodziny Gosiewskich w mazurskich Kretowinach - dowiedział się "Wprost". W programie znalazła się m.in. wizyta w historycznych Gosiach pod Zambrowem na Podlasiu i w Prostkach koło Ełku, gdzie hetman Wincenty Gosiewski rozgromił w 1656 r. armię brandenbursko-szwedzką.
Fakt, że niemal cały 25. rozdział "Potopu" jest poświęcony bitwie pod Prostkami. Jednak legenda przekazywana z pokolenia na pokolenie w rodzinie Gosiewskich mówi, że Wincenty Gosiewski dał wiele swoich cech i doświadczeń postaci Andrzeja Kmicica. - Kreśląc tego bohatera, Sienkiewicz wykorzystał fragmenty biografii Wincentego Gosiewskiego - powiedział z dumą wicepremier Przemysław Gosiewski. Dowód? - W "Potopie" Kmicic dowodzi Tatarami. A przecież w rzeczywistości na ich czele stał hetman Gosiewski - podkreśla.
Powiedzmy, że ta argumentacja słabo nas przekonuje. Jednak nie nam to oceniać. W końcu Gosiewscy to nie byle kto. Nie każda rodzina organizuje przecież światowe zjazdy... No i nie każdy ma imię po twórcy skautingu...
Jedno jest pewne, wicepremier Gosiewski nie przypomina nam - przynajmniej z wyglądu - filmowego Kmicica. Zupełnie.