- Rogers wziął piłę mechaniczną i przebił się przez wszystko: okna, parapety, drzwi i ściany. Przeciął dom na całej długości, mniej więcej na wysokości klatki piersiowej - relacjonował przedstawiciel policji. Według szeryfa panowie pokłócili się o sprzedaż domu. Rodney Rogers umówił się z sąsiadem, że kupi budowany przez niego dom i jeszcze przed finalizacją transakcji zamieszkał w wykańczanym budynku. Niestety, w ostatniej chwili sąsiad odmówił sprzedaży. A pan Rogers chwycił za piłę...
Policja nie doceniła oryginalnego sposobu rozwiązywania sąsiedzkich sporów i aresztowała 66-letniego Rogersa pod zarzutem wandalizmu. Pierwsza rozprawa odbędzie się w przyszłym tygodniu.
Pamiętajcie: zanim zgodzicie się sprzedać dom Rogersowi, zastanówcie się dwa razy!