Wczorajsze głosowanie nad wyborem marszałka Sejmu nie obyło się bez wpadek. Nie uniknęli ich zarówno sejmowi debiutanci, jak i posłowie z parlamentarnym doświadczeniem.
Elżbieta Jakubiak - minister sportu i świeżo upieczona posłanka PiS przyznała, że swój głos oddała na Bronisława Komorowskiego. Tłumaczy to pomyłką. - Robiłam wszystko, co mówił Zbigniew Religa, ale najwyraźniej popełniłam błąd. Chciałam głosować na Putrę - powiedziała portalowi tvn24.pl.
A co mówił Religa? Przypominamy: "Naciśnięcie białego przycisku jest równoznaczne z ostatecznym podjęciem decyzji, więc proszę nacisnąć ten przycisk jako ostatni". No i nie wyszło.