Lekarz, który w roku 1908 odbierał poród bliźniaczek, przyjechał do domu ich rodziców na koniu.
Siostry Betty Richards i Jenny Pelmore zamieszkały razem, gdy owdowiały. Pani Richards, która była nauczycielką, a potem zajęła się pszczelarstwem, ma dwoje dzieci, dwoje prawnuków i dwoje praprawnuków. Jej bliźniaczka, pani Pelmore, była sekretarką, a na emeryturze zaczęła malować obrazy.
Leciwe damy dostały życzenia urodzinowe od królowej Elżbiety II.
Mówią, że mają wiele dobrych wspomnień i że nie zmieniłyby nic w swym życiu, gdyby dane im było żyć raz jeszcze. Za jedyne straszne doświadczenie uważają drugą wojnę światową. Mimo przekroczenia stu lat, patrzą na życie pogodnie.
- Jest tyle rzeczy, którymi się można radować: wiejskie widoki, piękno na każdym kroku - mówi jedna z sióstr. Tylko która?