Mieszkańcy Wielkiej Brytanii masowo zmieniają imiona

Mieszkańcy Wielkiej Brytanii coraz częściej chcą zmieniać imiona. Aleksander z Polski prosi urząd, by stać się Alexandrem, a Marta chce być Marthą. Brytyjczycy wybierają bardziej wymyślne modyfikacje np. Big Crazy Lester. Kto i po co chce nazywać się inaczej?  

UK Deed Poll Service, instytucja, która wyraża zgodę na legalną zmianę imienia, ma coraz więcej klientów. W 2007 ponad 40 tysięcy osób zrezygnowało ze starego imienia , co oznacza, że zainteresowanie usługą wzrosło o ok. 20%. Zmiana imienia nie wymaga wielkiego wysiłku i kosztuje stosunkowo niewiele - równowartość 35 funtów.

Zmianą imienia interesują się głównie imigranci. Jedni uważają, że ich imiona są zbyt trudne do wymówienia dla Brytyjczyków, a to może m.in. zmniejszać ich szanse podczas rozmów w sprawie pracy. Inni po prostu nie chcą się wyróżniać.

O zmianę imienia zabiega bardzo wielu imigrantów z Europy Wschodniej. Jakich imion zrzekają się Polacy? Popularne zmiany to: Aleksander , który staje się Alexandrem i Marta , która wybiera angielską wersję - Martha.

Usługą zainteresowani są także Azjaci (np. Guang często woli zostać Edwardem) i mieszkańcy Bliskiego Wschodu (Mohammed wybiera imię Michael, a Karim - Kevin).

Jest także wielu Brytyjczyków, którzy nie są zadowoleni z imion nadanych przez rodziców lub po prostu chcą nazywać się nieco bardziej oryginalnie. Przykład? W ubiegłym roku niejaki Joel Whittle wybrał sobie bardziej pasujące do niego imię Big Crazy Lester . Sądzimy, że Big Crazy ma dużo większe problemy ze znalezieniem pracy niż niejeden cudzoziemiec...

Więcej o: