- Wnuczka dała mi burę. Już na pewno nie pomylę Alicji, Prosiaczka i Puchatka - powiedział Miller. Były premier wyjaśnił, że postacie z dwóch bajek "skojarzyły mu się w pośpiechu" i dodał, że Kubusia Puchatka czytał "dawno, dawno temu".
- Sam nie wiem, jak do tego mogło dojść: Alicja z Puchatkiem i Prosiaczkiem?! - zakończył Leszek Miller i przyznał, że "zabawny lapsus ma dobry wpływ na bloga". - Od razu zwiększa liczbę czytelników - powiedział.
Też to zauważyliśmy. Im więcej błędów i pomyłek w blogu polityka, tym większa liczba czytelników. Czy to przekłada się na wynik wyborczy?