Jak przebiegało spotkanie Kaczyński -Dorn według "Super Expressu"?
I. Jarosław Kaczyński szykuje się do wejścia na salę obrad. "Już chce otwierać drzwi i... nagle staje jak wryty. Po drugiej stronie napotyka smukłą postać Ludwika Dorna " - pisze gazeta. Co robi w tej sytuacji były premier?
II. "Niepewnie wyciąga rękę w kierunku klamki. Ale nie wchodzi" - czytamy.
III. Ludwik Dorn zauważa premiera i postanawia sprytnie wybrnąć z niezręcznej sytuacji. W jaki sposób? "(...) Łapie za telefon i odwraca się plecami do dawnego przyjaciela".
IV. "Na twarzy Kaczyńskiego rysuje się uczucie wielkiej ulgi. Teraz droga wolna, byle szybciej..." - relacjonuje "Super Express".
V. Ktoś pomaga Jarosławowi Kaczyńskiemu otworzyć drzwi. W tym czasie Ludwik Dorn patrzy na zegarek i nie przerywa rozmowy.
VI. "Teraz albo nigdy! - myśli prezes i czmycha bokiem w kierunku mównicy. Uff. Udało się..." - czytamy w "Super Expressie".
To było spotkanie! Dobrze, że reporterzy "Super Expressu" byli na miejscu...