Zuchwała kradzież krokodyla

Niezatrzymywany przez nikogo mężczyzna wyniósł w weekend z akwarium w Norwegii 70-centymetrowego krokodyla - podał w poniedziałek dyrektor akwarium w Bergen. Ostrzegł, że złodziej musi liczyć się z utratą palca.  

Kees Oscar Ekeli , dyrektor akwarium w Bergen zasugerował, że gad został wyniesiony w torbie w sobotę, gdy było najwięcej zwiedzających. Łupem złodzieja padł 4-letni kajman Schneidera (Paleosuchus Trigonatus) o imieniu Taggen (Kolec). Gad może urosnąć do ok. 2,5 metra, ale w tej chwili nie stanowi dużego zagrożenia dla człowieka.

Zwykłym posiłkiem zwierzęcia jest "mieszanka ryb i mięsa" . - Może porządnie ugryźć. Zakładając, że krokodyl nie będzie większy, można stracić kilka palców , ale nie inne niezbędne narządy - uprzedził Ekeli. Według niego, życie kajmana poza bezpiecznymi wodami akwarium jest zagrożone. Nagła zmiana środowiska wiąże się z dużym stresem dla zwierzęcia.

Zuchwałą kradzież natychmiast zgłoszono policji. Za pomoc w ujęciu sprawcy wyznaczono nagrodę 25 tys. norweskich koron (prawie 5 tys. dolarów).

Nie jest to pierwszy przypadek kradzieży groźnego gada. Niedawno pisaliśmy o 19-letnim Australijczyku, który ukradł dwa krokodyle i małpę .

Więcej o: