Wyboru uzupełniające w hrabstwie Dodge w USA zostały urozmaicone przez poczucie humoru jego mieszkańców.
Wśród 4 kandydatów zgłoszonych do wyborów na przewodniczącego rady hrabstwa znalazł się... Papa Smerf . Po przeliczeniu zgłoszeń okazało się, że uzyskał jeden głos , tyle samo co pozostali, nieco bardziej "prawdziwi" kandydaci.
Niestety dla wszystkich miłośników smerfów głowa leśnego miasteczka nie będzie miała szans na objęcie najważniejszego urzędu w hrabstwie. Urzędnik odpowiedzialny za powiadomienie kandydatów o ich zgłoszeniu do wyborów stwierdził, że nie jest w stanie powiadomić brodatego krasnoludka o jego wyniku i skreślił go z listy kandydatów.
Niestety nie wiadomo nic o wyborczym programie Papy Smerfa. Hrabstwu Dodge raczej nie zagraża Gargamel z Klakierem, więc może nacisk padłby na miejsca pracy ?
Nie uważacie, że polityka od razu robi się ciekawsza , gdy pojawiają się tacy kandydaci? Teraz czekamy na Kaczora Donalda, Shreka i Myszkę Miki :-)