W sobotę temperatura przy ulicy Rozbrat 44 sięgała zenitu. W siedzibie SLD trwał wybór nowego przewodniczącego partii. Jesteśmy pewni, że obrady były twarde i bezkompromisowe - tak bardzo, że wielu polityków musiało odprężać się przy pomocy piwa .
Najmniej wytrwali wychodzili do sklepu jeszcze przed ostatecznym głosowaniem. Zakupy wypijali w niedalekim parku . Gdy delegaci oddali swoje głosy, na dziedzińcu siedziby partii rozpoczęła się wielka impreza na cześć Grzegorza Napieralskiego.
Nie mogło na niej zabraknąć stronników przegranego Wojciecha Olejniczaka . Im alkohol służył do otarcia łez po porażce na kongresie. Bal przy grillowanych przysmakach i oczywiście piwku trwał do białego rana .
Weź Deser na wynos! Umieść go na swojej stronie lub blogu. Jak to zrobić? Wszystkiego dowiesz się TUTAJ.
Czytelnicy donoszą! Byłeś świadkiem absurdalnej sytuacji? Zrobiłeś śmieszne zdjęcia? Znalazłeś w sieci fajny film? NAPISZ DO NAS na deser.pl@gazeta.pl !