Żona czy więzienie? Poproszę za kratki!

Prosty wybór? Niektórzy naprawdę wolą siedzieć w więzieniu niż w domu z ukochaną małżonką. Pewien Włoch uciekł z domu i wrócił za kratki, żeby tylko uwolnić się od żony, która "wciąż narzeka"...  

Luigi Folliero , 45-letni Włoch miał szczęście - przynajmniej na pierwszy rzut oka. Władze więzienia, w którym odbywał 2-letni wyrok zezwoliły mu na dokończenie odsiadki w areszcie domowym. Decyzja ta z pewnością była podyktowana troską o małżeństwo pana Folliero. Jednak po dwóch dniach w domu wraz z żoną więzień... uciekł z domu do więzienia !

Dlaczego? Żona tak działała mu na nerwy, że nie był w stanie wytrzymać z nią nawet kilku dni. Towarzystwo współwięźniów widocznie bardziej panu Folliero służy.

- Ona bez przerwy narzeka i skarży się na wszystko - powiedział w więzieniu nieszczęśliwy mąż.

Weź Deser na wynos! Umieść go na swojej stronie lub blogu. Jak to zrobić? Wszystkiego dowiesz się TUTAJ.

Czytelnicy donoszą! Byłeś świadkiem absurdalnej sytuacji? Zrobiłeś śmieszne zdjęcia? Znalazłeś w sieci fajny film? NAPISZ DO NAS na deser.pl@gazeta.pl !

Więcej o: