Policja dysponowała już informacjami o metodach złodziejskiej szajki i zorganizowała obserwację. Kradzież telefonów i komputerów z ciężarówki jadącej nocą z prędkością 100 kilometrów na godzinę funkcjonariusze widzieli na własne oczy.
Złodzieje podjechali do ciężarówki swoim samochodem, ze zgaszonymi światłami. Jeden z nich wydostał się przez okno i stanął na masce samochodu . Nożycami hydraulicznymi rozciął zamek w tylnych drzwiach przyczepy ciężarówki, otworzył drzwi i wszedł do środka.
Pudła z komórkami i laptopami podawał następnie drugiemu mężczyźnie, który - stojąc na masce samochodu - odbierał je i przekazywał wspólnikom w pojeździe.
W czasie kradzieży drugi samochód Rumunów blokował lewy pas autostrady, pilnując, żeby nikt nie podjechał zbyt blisko.
Z informacji policji wynika, że złodziej działali tak sprawnie, iż kierowca ciężarówki nie zorientował się , że jego pojazd jest właśnie okradany.
Policja ustaliła, że pięciu ''autostradowych piratów'' , jak ich nazwały niemieckie gazety, przyjechało do Niemiec na ''gościnne występy''. Szósty jest mieszkańcem Duesseldorfu.
Zatrzymani nie chcą ujawnić, ile ciężarówek okradli i gdzie zdobywali złodziejskie umiejętności. Policja jest przekonana, że nie był to ich pierwszy skok i liczy na informacje o ciężarówkach okradanych w dziwnych okolicznościach.
Weź Deser na wynos! Umieść go na swojej stronie lub blogu. Jak to zrobić? Wszystkiego dowiesz się TUTAJ.
Czytelnicy donoszą! Byłeś świadkiem absurdalnej sytuacji? Zrobiłeś śmieszne zdjęcia? Znalazłeś w sieci fajny film? NAPISZ DO NAS na deser.pl@gazeta.pl !