Policja ujawniła treść bardzo dziwnej rozmowy telefonicznej w ramach akcji informującej o zasadach prawidłowego korzystania z brytyjskiego numeru alarmowego 999. Oto ona:
- Policja Południowej Walii, co się stało? - odebrał telefon dyżurny policji.
Zachęcony tym powitaniem mężczyzna wyjawił swoje zmartwienie: - Właściwie nic takiego. Chcę tylko poinformować, że nad górą znajduje się taki duży, jasny i nieruchomy obiekt.
- Rozumiem.
- Może byście mogli poświęcić parę minut i sprawdzić, co to jest? Pojawiło się tam co najmniej pół godziny temu i wciąż tam jest.
- Od pół godziny. Dobrze. To coś jest na górze, czy na niebie?
- Wisi w powietrzu.
- Wyślę kogoś, żeby to sprawdził.
- OK.
Funkcjonariusze przybyli na miejsce zdarzenia, szybko rozwikłali zagadkę tajemniczego obiektu. Oto rozmowa policjanta z centralą:
Dyżurny: - Alpha Zulu 20, ten obiekt na niebie - czy ktoś to sprawdził? Odbiór.
- Tak, to jest Księżyc. Odbiór - wyjaśnił spokojnie policjant.
Brytyjska policja odpowiada na najdziwniejsze wezwania. Przypominamy rozmowę 4-latka, który zadzwonił na telefon alarmowy i poprosił o pomoc w matematyce . Policjant oczywiście pomógł. Posłuchaj!
Przeczytaj też o inwazji tajemniczych obiektów latających nad Wielką Brytanię.
Weź Deser na wynos! Umieść go na swojej stronie lub blogu. Jak to zrobić? Wszystkiego dowiesz się TUTAJ Czytelnicy donoszą! Byłeś świadkiem absurdalnej sytuacji? Zrobiłeś śmieszne zdjęcia? Znalazłeś w sieci fajny film? NAPISZ DO NASna deser.pl@gazeta.pl!