Obiecujemy: dzisiaj nie będzie ani słowa o pewnym panu , jego rozwodzie i nowej dziewczynie . Pomijamy zatem milczeniem stronę pierwszą, drugą, trzecią, czwartą i piątą Super Expressu (w Fakcie sytuacja jest lepsza, tylko dwie krótkie wzmianki - brawo!) i z ulgą docieramy do strony siódmej.
A tam... zapowiadane na pierwszej stronie ''sensacyjne zdjęcia'' przerobione na uroczy komiks, czyli Ludwik Dorn zaciska pasa na bazarku. "Dobrze, że nie kupiłem kapusty od tamtej pani, tu jest o 10 gr tańsza'' - ''w dymku'' dopowiada myśli posła Super Express . ''Ciekawe, ile zapłacę za tę marchew'' - zastanawia się na innym zdjęciu. Kapusta kiszona za 1,8 zł, por po 90 gr, a marchewka? Uczynny redaktor zagapił się, nie dopisał ceny i poseł jest w kropce.
Fot. ''Super Express'' 28.01.2009 Fot. ''Super Express'' 28.01.2009 Ludwik Dorn na bazarku, Fot. za ''Super Expressem'' z 28.01.2009
Dzisiaj wyjątkowo wydarzeniem dnia będzie wydarzenie sprzed wielu lat. Ale za to jakie! Karol Strasburger upadł na głowę. W cyrku. "Pan Karol fruwał pod kopułą cyrkową na trapezie i na linie, wzbudzając zachwyt publiczności" - pisze Fakt . Aż pewnego dnia... stało się. ''Gdyby wypadek sprzed lat zakończył się tragedią, kto dziś opowiadałby dowcipy w najpopularniejszym polskim teleturnieju?'' Aż strach pomyśleć. Co byśmy zrobili bez cotygodniowych żartów Strasburgera ?
Jola Rutowicz , która bierze ślub i kupuje suknię. Nie, wcale nie jest z lateksu i nie jest różowa. A może jednak... Eee, jednak nie.
"Krowa lepsza od chłopa" - twierdzi w Fakcie pani Anna z Męcin. Dyskusyjne... A Wy co sądzicie na ten temat?
Więcej znajdziesz na www.se.pl i www.efakt.pl
Przegląd prasy kolorowej. Kolorowa alternatywa dla szarych niusów. Codziennie.