Hanna Lis stuknęła się w głowę. - Było piękne, słoneczne, lutowe popołudnie. Nic nie zapowiadało nieszczęścia... - pisze Fakt . Lis najwyraźniej nie znała historii bimbru pana Anatola . My znamy i wiemy, że spokojne popołudnia zawsze kończą się nieszczęśliwie. Co stało się tym razem?
Chwila nieuwagi i potężne uderzenie omal nie zwaliło jej z nóg. Dramat Hanny Lis (39 l.)! Prezenterka, wypakowując zakupy z samochodu, boleśnie uderzyła się w głowę. Czy nie zagrozi to prowadzonym przez nią Wiadomościom? - pyta Fakt .
Maserak ucieka od Foremniak. A może Foremniak od Maseraka? Nie wiemy, ale podoba nam się rytm i brzmienie tych nazwisk, Foremniak-Maserak, Maserak-Foremniak...
Śliczna Kinga z Super Expressu , która czeka na upojny wieczór właśnie z Tobą. Koszt połączenia zgodny z taryfą operatora...
"ŁUP!" - czyli jak Hanna Lis stuknęła się w głowę. Czasem trzy litery znaczą więcej niż tysiąc słów.
Więcej znajdziesz na www.se.pl i www.efakt.pl
Przegląd prasy kolorowej. Kolorowa alternatywa dla szarych niusów. Codziennie.