Kończąc pierwszy program od czasu upublicznienia nagrania, na którym klnie z powodu brudnego blatu , Durczok zaprosił widzów na kolejne wydanie ''Faktów'' przy ''czyściuteńkim jak niemal codziennie stole'' .
Przeprosiny to może nie są, ale popularny dziennikarz nie udaje przynajmniej, że nic się nie stało.
ZOBACZ TEŻ: