"Przepowiada przyszłość, czasem ujawnia przeszłość, wykorzystuje zdolności jasnowidzenia, jasnosłyszenia, telepatię, teleportację'' - tym według Ministerstwa Pracy zajmuje się profesjonalny wróżbita.
- Hurra, to możemy wreszcie otwierać szkoły dla czarownic? - żartuje słynny jasnowidz z Człuchowa, Krzysztof Jackowski.
Nie wszystkim jest jednak do śmiechu. Prawie 300 polskich naukowców podpisało się pod listem protestacyjnym do minister Jolanty Fedak. ''Uważamy, za skandaliczne umieszczenie na tej liście szeregu profesji niemających nic wspólnego z cywilizacją XXI w., a już na pewno z oficjalnie głoszoną przez Rząd RP ideą tworzenia społeczeństwa opartego na wiedzy'' - czytamy w liście. Czyżby naukowcy poczuli się zagrożeni?
CZYTAJ TEŻ:
Wpadka: dwie gazety i jeden jasnowidz - przepowiadamy kłopoty