Choć kasa prowincji świeci pustkami i ogłoszono właśnie konieczność zaoszczędzenia 300 tys. euro kosztem cięć w pensjach wszystkich pracowników, pieniądze na kurs dla dziesięciu wysokiej rangi urzędników jakoś się znalazły. Władze przeznaczyły na ten cel 40 tys. euro.
Zdaniem autorów pomysłu, szermierka ma znakomite właściwości relaksujące, a jednocześnie rozbudza rywalizację i motywację.
- To skandal i wstyd - twierdzą radni z centroprawicy, która jest w opozycji do centrolewicowych władz prowincji.
Ale przedstawiciele kadr kierowniczych, którzy zapisali się na kurs szermierki twierdzą, że to metoda, wypróbowana wcześniej w krajach anglosaskich. Zadeklarowali, że mimo protestów nie zrezygnują z zaoferowanych im treningów.
CZYTAJ TEŻ: