- Profesor. Wprawdzie biologii, ale zawsze profesor - tak poseł Girzyński zdefiniował senatora Stefana Niesiołowskiego na antenie TVN24 . W ustach polityka PiS określenie ''profesor biologii'' zabrzmiało niemal jak ''profesor ezoteryki''.
Trochę nas to dziwi. Wprawdzie Zbigniew Girzyński, znany jest głownie z tego, że ''jego koleżanki rozbierają się same'' , jest jednak także doktorem historii. Biologia i historia to wprawdzie nauki dość odległe, jednak w żadnym stopniu nie skonfliktowane.
Co zatem stoi za pogardliwym stosunkiem posła do biologów? Problemy z podstawówki? Trauma z liceum? Brak zrozumienia dla nauk ścisłych? Niechęć do teorii Darwina? Tego nie wiemy... Wiemy natomiast że ''zawsze profesor'' to więcej niż ''ciągle doktor''.
Alex
CZYTAJ TEŻ: