Z tej okazji jubilatka dostała m. in. tort i certyfikat Księgi Rekordów Guinnessa poświadczający jej wiek. Sędziwa pani mieszka w domu opieki w Los Angeles, skarży się na dwie rzeczy: źle smażony boczek i artretyczne bóle w kolanach. Twierdzi, że dożyła tak zaawansowanego wieku ponieważ nigdy nie paliła tytoniu, nie piła alkoholu ani też nie prowadziła szalonego trybu życia. Przeżyła całą swoją rodzinę.
W poniedziałek pani Baines otrzymała certyfikat Księgi Rekordów Guinnessa, fot. Damian Dovarganes AP
Baines wzięła udział w ostatnich wyborach prezydenckich, oddając swój głos na Baracka Obamę . Później cieszyła się, że dożyła chwili, gdy prezydentem USA został czarnoskóry. Ojciec pani Baines był niewolnikiem.
Urodzona w 1894 roku w Shellman, Baines pracowała całe życie jako sprzątaczka. W domu opieki przebywa od dziesięciu lat. Stała się najstarszą osobą na świecie po tym, jak w styczniu w Portugalii zmarła 114-letnia Marii de Jesus.
W lutym pojawiły się doniesienia o mieszkance Uzbekistanu, która ma podobno 128 lat . Brakuje jednak niezależnych źródeł, potwierdzających sędziwy wiek Tutii Jusupowej.
POLECAMY:
Przepiękne zdjęcia: Japonia i USA całe w białych kwiatach kwitnących wiśni