Do zdarzenia doszło w trakcie comiesięcznych pokazów dla miłośników awiacji i motoryzacji odbywających się w hrabstwie Sussex w Wielkiej Brytanii. Pilot uruchamiał właśnie silnik po tankowaniu. Gdy zakręcił śmigłem samolot niespodziewanie ruszył.
Sytuacja była dość groźna. Niekontrolowany przez nikogo dwupłatowiec mógł wpaść na zgromadzonych gapiów. Na szczęście, gdy po paru minutach wzbił się w powietrze, udało mu się przelecieć zaledwie 200 metrów zanim zatrzymał się na pobliskich drzewach, nie stanowiąc więcej zagrożenia.
- Normalnie gdy kręcisz śmigłem masz zaciągnięty hamulec ręczny i klocki pod kołami . - mówi Malcolm Phillips, naoczny świadek zdarzenia. - Coś ewidentnie poszło nie tak i samolot przeskoczył klocki - dodaje.
To nie pierwsza tego typu sytuacja. W lutym w USA samolot ruszył bez pilota i zatrzymał się dopiero na pobliskiej jabłonce.
CZYTAJ TEŻ: