Kuriozalna wpadka rządu: tu trzeba napisać...

W rozporządzeniu przygotowanym przez minister Ewę Kopacz znalazł się kuriozalny dopisek. Rząd zaakceptował dokument, premier podpisał, kancelaria wysłała do Sejmu... nikt nic nie zauważył! 

O sprawie informuje najnowszy '' Newsweek ''. Chodzi o przepisy precyzujące, kto ma prawo być koordynatorem przeszczepów. W rozporządzeniu dołączonym do projektu ustawy znalazł się fragment następującej treści:

Do niezbędnych kwalifikacji zawodowych koordynatorów pobrania lub przeszczepienia należy:

1) wykształcenie medyczne

2) umiejętności koordynatora pobierania lub przeszczepiania. Tu trzeba napisać, na czym polega to zdobywanie umiejętności. Czy to jest po prostu ileś lat doświadczenia zawodowego, czy jakieś przeszkolenie?

Piecha: To skandal. Pierwszy raz widzę takie rozporządzenie.

Marszałek Komorowski jest dopiskiem zaskoczony. Wiceminister zdrowia Marek Twardowski też jest zaskoczony. Bolesław Piecha z PiS jest nie tylko zaskoczony, ale także oburzony. Totalne zaskoczenie...

Wszyscy przyznają, że to ewidentna pomyłka. Wpadki i pomyłki się zdarzają. Rząd ewidentnie chce wprowadzić nowe przepisy bardzo szybko, ale czy ktoś je przedtem przeczyta?

CZYTAJ TEŻ:

Mularczyk: prostak to określenie pejoratywne

Radny PiS na tropie słonia homoseksualisty

Więcej o: