Puma z Opolszczyzny - jest nowe nagranie

Jest żółta, ma długi ogon, skrada się jak kot i gdziekolwiek się pojawi, budzi sensację. Puma (?) z Opolszczyzny od lutego krąży po kraju. Ostatnio tajemnicze zwierzę udało się sfilmować turyście z Niemiec - informuje ''Nowa Trybuna Opolska''.  

Bliskie spotkanie z pumą zarejestrowała kamera Reinholda Wintersteina. On oraz dziewięć innych osób widziało rzekomą ''bestię'' spacerującą po polach pod Rogowem Opolskim . Od pumy dzieliło ich ok. 200-250 metrów. Jeden ze świadków, radny z Rogowa Karol Stach, nie ma żadnych wątpliwości: - To na pewno nie mógł być żaden pies !

Czy to pies, czy puma - oceńcie sami. Zwierzę różni się nieco od wcześniejszych nagrań i zeznań świadków. - Drapieżnik, którego widział łowczy Plewka, był brunatnoszary, a to zwierzę jest jasne - stwierdził Henryk Ferster, szef wojewódzkiego sztabu kryzysowego. 

Puma nagrana 1 marca w Dobieszowie (gmina Pawłowiczki) przez Piotra Borelowskiego

Ale naszym zdaniem nie ma się co dziwić - w końcu puma zmienną jest. Do dzisiaj nie wiadomo, skąd przywędrował tajemniczy kot ani dokąd zmierza. Pojawia się to tu, to tam. Wielu mieszkańców różnych zakątków kraju opowiada, że widziało pumę (irbisa, lamparta lub inne dzikie zwierzę), bądź jej ślady. Prawie jak Elvisa .

Więcej znajdziesz na nto.pl

KONIECZNIE ZOBACZ TEŻ:

Tak mogła wyglądać puma w dzieciństwie - wideo

Prawie jak puma: radny PiS wytropił słonia homoseksualistę

Więcej o: