- Jeżeli ktoś, kiedyś powiedziałby mi, że spędzę kawał życia na zabawie z bańkami mydlanymi, odparłbym, że jest szalony - mówi Tim Kehoe, który stworzył pierwsze na świecie kolorowe bańki mydlane. Opracowanie metody i dobranie odpowiednich barwników zajęło mu 15 lat. I kto tu jest szalony?
- Po prostu bałem się, że kiedyś zobaczę na okładce magazynu twarz i napis: "On wymyślił nowe bańki!". I to nie będzie moja twarz - tłumaczył swą determinację Amerykanin.
Zubbles, bańki stworzone przez Kehoe, mają bardzo intensywny kolor, ale specjalny barwnik znika do 15 minut po pęknięciu. Dzięki temu nie zostawia plam.
Myślicie, że bańki z barwnikiem to banał? Nie do końca. Wielu producentów próbowało bezskutecznie, bo farba i barwniki spożywcze kompletnie się nie sprawdzają. Kolor zawsze "spływał" w dół bańki. Nieliczni, którym udało się pokonać ten problem, nie mogli poradzić sobie z kolejnym: plamami, które zostawiały po sobie kolorowe bańki.
Dopiero Kehoe dał radę. Jego bańki można już kupić w internecie. Cena: 15 dolarów za 2 butelki płynu. ZOBACZ STRONĘ>>>
WIĘCEJ CIEKAWOSTEK ZNAJDZIESZ NA DESER.PL