Większość chłopców w jego wieku marzy co najwyżej o symulatorze lotów, a Tiger Brewer miał naprawdę niesamowite pragnienie.
Od lat marzył, aby przelecieć na skrzydłach samolotu. Prosił o pomoc dziadka, który jest pilotem. Ten uległ usilnym prośbom. Przelot miał miejsce w tym tygodniu nad Anglią. Samolot pilotowany przez dziadka leciał 160 km na godzinę . Rodzice chłopca, obserwujący te wyczyny z dołu, byli spokojni.
- Nie pozwoliłabym mu na to, gdybym nie była pewna, że będzie całkowicie bezpieczny - stwierdziła mama Tigera.
ZOBACZ TEŻ: