Jezus na żelazku. Prawie jak cud w Sokółce

- Zobaczyłam jego oczy, nos, jego całą twarz. I to było jak: ''To Jezus na nas patrzy'' - opowiada właścicielka żelazka.

Mary Jo Coady żelazko znalazła na podłodze w pokoju córki. Brązowawy osad na nim utworzył znajomą twarz mężczyzny z długimi włosami - od razu stwierdziła, że to musi być Jezus! I sygnał dla niej:

Dał mi znak, że wszystko będzie dobrze. (...) Myślę, że on słucha.

44-letnia kobieta od niedawna jest w separacji z mężem, w pracy obcięli jej godziny i musiała z dwiema córkami opuścić swój dom i wynająć inny. Wychowała się w wierze katolickiej i wizerunek Jezusa na żelazku jest dla niej wyraźnym znakiem.

Coady ma nadzieję, że jej historia podniesie innych ludzi na duchu, tak jak ją. Teraz ma zamiar kupić nowe żelazko , a to z twarzą Jezusa schować do szafy. Dla niedowiarków - ''Jezus na żelazku'' raz jeszcze:

Jezus na żelazku - fot. AP

Żelazko z twarzą Jezusa - fot. AP

Amerykanka dołączyła w ten sposób do licznego grona ludzi, którzy trafili do gazet i serwisów informacyjnych, bo zobaczyli twarz Jezusa na przedmiocie codziennego użytku. Była już twarz Jezusa na grzance, na drzewie, a nawet na zdjęciu z Marsa. ZOBACZ>>>

Hal

ZAPRASZAMY NA DESER.PL || FACEBOOK

Kogo przypomina postać na żelazku?
Więcej o: