Jeśli dany pasażer zajmuje więcej niż jedno miejsce, a nie wykupił drugiego biletu i samolot jest pełen - to zgodnie z nowymi regulacjami linii lotniczych Air France, nie poleci tym samolotem . Rząd Francji i stowarzyszenia osób otyłych są oburzone.
Sekretarz stanu ds. rodziny Nadine Morano uznała za ''szokujące'', że osoby otyłe muszą ''płacić dwukrotną sumę z powodu swojej choroby''. Stowarzyszenia osób otyłych idą w krytykach jeszcze dalej i określają zasady wprowadzone przez Air France jako ''dyskryminujące''.
Niemal wszystkie linie lotnicze świata identyfikują ''szczególnych'' pasażerów (otyłych, kobiety w ciąży itp.), ale przyjmują ich nie żądając ani grosza więcej - powiedziała agencji EFE prezes stowarzyszenia otyłych Allegro Fortissimo, Ane Guaquier.
Polemika na ten temat wywiązała się we wtorek, gdy rzeczniczka Air France oświadczyła, że jej firma postanowiła, iż osoby o obszernej budowie będą miały obowiązek wykupienia drugiego miejsca, by móc polecieć.
Linie szybko zdementowały słowa rzeczniczki, ale poinformowały o nowej propozycji - aby osoby, które ''dobrowolnie'' kupiły drugi bilet w klasie ekonomicznej, mogły odebrać za niego pieniądze, jeśli samolot nie będzie pełny.
Do tej pory Air France oferowała otyłym pasażerom wykupienie drugiego miejsca ze zniżką - informuje BBC. Taką politykę wprowadzono w 2005 roku. Teraz będą musieli płacić pełną cenę biletu.
OTYŁY PASAŻER: CO MOGĄ ZROBIĆ, A CO ROBIĄ LINIE LOTNICZE>>>
Ale otyli nie mają ''obowiązku kupowania drugiego biletu'' - zapewnił przedstawiciel Air France w rozmowie z agencją EFE. Obowiązku nie mają. Jeśli nie będzie dodatkowego miejsca - po prostu nie polecą.
Air France jest częścią Air France-KLM, największego pod względem dochodu holdingu lotniczego w Europie.
Hal / PAP