Pary po ślubie są bardziej zagrożone tyciem, jeśli zmienią swój tryb życia i ''przestaną się starać''. Prawdopodobieństwo wystąpienia otyłości zwiększa się trzykrotnie wśród panów i dwukrotnie wśród pań.
Przebadano ponad 17 tysięcy małżeństw w wieku od 20 do 70 lat. Okazało się, że pary po ślubie gorzej się odżywiają: zamiast samodzielnie przygotowywać zdrowe posiłki wolą zamówić np. pizzę i zjeść przed telewizorem. W dodatku mniej ćwiczą i rzadziej uprawiają seks.
Profesor Dimitris Kiortsis, jeden z autorów badań, stwierdził, że osoby samotne więcej uwagi poświęcają dbałości o zdrową sylwetkę, żeby wyglądać atrakcyjnie. Jednak gdy znajdą partera i zawierają małżeństwo - przestają się starać. - W udanym małżeństwie mniejszy jest poziom niepokoju i stresu. Ludzie mniej palą. To wszystko wpływa na wzrost apetytu - mówi Kiortsis.
Czy jest na to jakaś rada? Nic nowego. Naukowcy zalecają małżeństwom więcej dbałości o zdrowe odżywianie i ruch. - Jeśli jedno z współmałżonków przechodzi na dietę drugi często dołącza - mówi prof. Dimitris Papazoglou, który także uczestniczył w badaniach. Wzajemne wsparcie w odchudzaniu może dać świetne efekty. Warto przypomnieć sukces pary, która schudła razem prawie 100 kg .
doro