120-metrowy balon startował właśnie w australijskim centrum badań w pobliżu Alice Springs. Wydawałoby się, że eksperyment z użyciem teleskopu wartego 2 mln dolarów jest przygotowany w najmniejszych szczegółach. Jednak coś poszło nie tak...
Balon nie wystartował prawidłowo i cały załadunek przejechał po ziemi niszcząc po drodze zaparkowane samochody. Jednemu ze świadków udało się uciec w ostatniej chwili (widać to na filmiku).
doro