Konserwacja dzieła Leonarda da Vinci w londyńskiej National Gallery trwała 18 miesięcy, ale warto było czekać.
Dzięki zabiegom ekspertów ukazały się ukryte wcześniej szczegóły obrazu. Historycy sztuki oceniają teraz, że da Vinci sam namalował ''Madonnę w grocie'' - wcześniej uważano, że autorem dzieła jest głównie jeden z jego uczniów.
Trzeba było usunąć m.in. ślady konserwacji z lat 40. ubiegłego wieku (XX-wieczny werniks nie przetrzymał próby czasu), żeby to zobaczyć; zwłaszcza ciemniejsze fragmenty obrazu wymagały oczyszczenia.
Fragment obrazu przed i po renowacji (fot. AP)
Na odrestaurowanym obrazie widać, że Leonardo, tak jak na wielu swoich obrazach, specjalnie zostawił niektóre fragmenty nieukończone. Był ''odwiecznym perfekcjonistą'' i często postępował w ten sposób, chcąc później wrócić do niedokończonego dzieła - wyjaśnia rzecznik National Gallery Thomas Ameroth-Williams.
''Madonna w grocie'' datowana jest na lata ok. 1491-1508, jest późniejszą wersją obrazu, który obecnie znajduje się w Luwrze w Paryżu. Od środy odnowione dzieło mistrza renesansu można ponownie oglądać w National Gallery. WIĘCEJ O KONSERWACJI OBRAZU NA STRONIE NATIONAL GALLERY>>>
Hal