Analizy próbek pobranych z telefonów komórkowych przeciętnych użytkowników dały przerażające wyniki. Okazało się, że prawie jedna czwarta była tak brudna, że zawierała 10 razy więcej bakterii niż pozwalają normy . Jak wynika z badań przeprowadzonych dla brytyjskiego magazynu ''Which?'' 23 proc. telefonów może stanowić zagrożenie dla swoich użytkowników. Mogą oni nabawić się zakażenia pokarmowego, zarazić bakteriami salmonelli.
Jim Francis, który przeprowadzał analizy wspomina: - W jednej z próbek ilość bakterii przekroczyła skalę. Ten telefon trzeba by sterylizować przed użyciem! Na najbrudniejszym telefonie znaleziono między innymi 39 razy większą niż bezpieczna ilość enterobakterii. Są to bakterie jelitowe, które dla osoby chorej lub osłabionej mogą być poważnym zagrożenie. Na telefonach znajdowano też bakterie kałowe.
- Bardzo łatwo jest wejść w kontakt z bakteriami. Ludziom wydaje się, że deski toaletowe to coś brudnego i brzydzą się ją dotykać. Tymczasem mają one często mniej bakterii niż telefon, którego dotykamy wiele razy dziennie - komentuje badaczka, Ceri Stanaway. I namawia do ostrożności - Ludzie powinni być ostrożni, gdy na przykład dają komuś swój telefon do ręki, żeby pokazać zdjęcia .
Jedyne rozwiązanie tego problemu jest prozaiczne - żeby zacytować klasyka - ''Dzieci, umyjcie rączki ''.
doro