Pies na motorze dostał mandat. Mimo że był w kasku

Właściciel będzie się odwoływać.

Pies był w kasku, a mimo to właściciel wiozący go na motocyklu ukarany został mandatem. We Włoszech, mężczyzna będzie się odwoływać od decyzji drogówki, ponieważ został ukarany, gdy stał na poboczu .

Policjanci zobaczyli siedzącego na siodełku dla pasażera małego psa rasy maltańskiej. Zwierzę miało kask i czekało spokojnie na swego pana, który w pobliżu rozmawiał przez telefon. Nie zastanawiając się długo, wystawiono mężczyźnie mandat w wysokości 78 euro, twierdząc, że złamał przepisy kodeksu drogowego.

Teoretycznie zakazuje on bowiem przewożenia zwierząt na jednośladach. Dopuszcza jednak możliwość umieszczania małych czworonogów w klatkach lub innych pojemnikach. Warunkiem jest to, by nie stanowiły zagrożenia dla prowadzącego pojazd ani dla innych użytkowników dróg.

O kasku dla psa nie ma w kodeksie mowy . Ukarany motocyklista chce, by mandat anulowano, ponieważ kiedy go otrzymał, stał na poboczu.

doro/ IAR

Więcej o: