Dzisiaj nad niebem w całej Polsce będzie widoczna koniunkcja trzech planet. Będziemy mogli zobaczyć Wenus, Saturna i Marsa świecące tuż koło siebie. Będzie je widać gołym okiem na zachodzie . To zjawisko będzie widoczne tylko do 22. Ale to nie koniec wrażeń. Potem na niebie ukażą się tzw. łzy św. Wawrzyńca. Jest to rój meteorów, który co roku najlepiej widać około 10 sierpnia, czyli dnia tego świętego.
Perseidy najlepiej będzie widać jutro - W drugiej połowie nocy z 12 na 13 sierpnia wystąpią najlepsze warunki do podziwiania tegorocznego maksimum aktywności roju Perseidów - zapowiedział dr hab. Arkadiusz Olech z Centrum Astronomicznego PAN w Warszawie.
Perseidy są dużym i znanym rojem, którego meteory możemy obserwować od połowy lipca do ok. 25 sierpnia. Radiant roju, czyli miejsce z którego wybiegają jego meteory, znajduje się na granicy konstelacji Perseusza i Kasjopei ( zobacz na MAPIE NIEBA ).
Wieczorem jest jeszcze nisko nad horyzontem, ale w drugiej połowie nocy potrafi wznosić się na wysokość 50-60 stopni, co zapewnia świetne warunki do obserwacji i gwarantuje dużo meteorów. Szczęśliwie Księżyc nie będzie przeszkadzał w obserwacjach - będzie tuż po nowiu i jego wąski rogal zajdzie wieczorem.
Meteory najlepiej obserwować z ciemnego miejsca oddalonego od świateł miejskich. Nie trzeba patrzeć w jakimś konkretnym kierunku, bo meteory widać na całym niebie. Warto więc wybrać tą część nieboskłonu, która jest najciemniejsza i najmniej zasłonięta drzewami czy budynkami. W drugiej połowie nocy z 12 na 13 sierpnia nie będziemy długo na nie czekać, bo w dobrych warunkach aktywność na poziomie kilkudziesięciu meteorów na godzinę (a więc około jednego zjawiska na minutę) jest w zasadzie gwarantowana.
doro/PAP