Stuletnia whisky w lodach Antarktyki: otworzą ją!

Co za znalezisko!

Skrzynki z alkoholem odnaleziono w 2006 roku. Okazało się, że należały do podróżnika Enesta Shackletona. W 1907 r. zorganizował wyprawę na biegun południowy. Niestety, okazało się że zabrał ze sobą zbyt mało jedzenia, musiał zawrócić. Skrzynki z whisky zostawił na miejscu.

Po stu latach odnaleziono je kompletnie zamarznięte. Wydobycie ich na powierzchnię nie było proste - trzeba było przewiercić się przez lód . Teraz przetransportowano je do muzeum w Christchurch na nowozelandzkiej Wyspie Południowej.

Tam skrzynki zostały otwarte. Kto skosztuje tego napoju? Najprawdopodobniej nikt. Naukowcy chcą pobrać próbki, ale tylko po to, żeby zanalizować skład trunku i na jego podstawie odtworzyć recepturę. Będą się starać w jak najmniejszym stopniu uszkodzić ''zabytek'' - próbki pobiorą zapewne nie otwierając zakrętki - przekłują ją strzykawką.

doro

ZAPRASZAMY NA DESER.PL || FACEBOOK

Więcej o: