Paul, który bezbłędnie typował wyniki wszystkich spotkań Mistrzostw Świata w RPA, miał przestać już wróżyć. Jednak postanowiono zrobić wyjątek w ważnej sprawie - miejsca, gdzie odbędą się mistrzostwa Świata w 2018 . Tradycyjnie - miał do wyboru dwa pojemniki z pokarmem.
Jeden miał flagę angielską, drugi - rosyjską. Paul opowiedział się za Anglią. "Daily Telegraph" z radością informuje o tym na pierwszej stronie. W dodatku donosi, że wdzięczna angielska federacja piłkarska adoptowała Paula jako "ambasadora" swojej kampanii na rzecz uzyskania mundialowej koncesji FIFA.
Na poważniejszą nutę, dziennik zastanawia się, czy premier David Cameron nie powinien w przyszłym tygodniu przerwać urlopu na czas wizyty delegacji FIFA, która przyjedzie do Anglii ocenić infrastrukturę piłkarską. Podjęcie delegacji miało przypaść zastępującemu Camerona wicepremierowi Nickowi Cleggowi, ale "Daily Telegraph" zauważa, że podczas jej wizyty w Rosji premier Władimir Putin przerwał swoje wakacje, aby się z nią osobiście spotkać. Wprawdzie ośmiornica Paul się nie myli, ale odrobina pochlebstwa też może pomóc.
doro /IAR